Thank God I’m a woman!
Tyle się dzieje, że zapominam o postach. Dziś pokażę Wam jaką to niespodziankę przygotowałyśmy razem z Paulą dla Moniki. Po raz kolejny przekonałam się, że świat jest mały! Pisząc u Moni na blogu, że mam dla niej niespodziankę w postaci sesji z wizażystką nie przypuszczałam, że ona i Paulina się doskonale znają! I dla mnie to był pierwszy raz. Pierwsze sesje w studio, ale już wiem, że chcę się uczyć i w styczniu czy lutym ruszam na warsztaty! Sami zobaczcie nasze wspólne efekty. Następnym razem pokażę Wam Kingę!