Zazdroszczę Joli brzuszka.
Pamiętam jakie to były ważne dla mnie chwile.
Jak z dnia na dzień patrzyłam jak rośnie.
Wyczekiwałam pierwszych ruchów.
Kopniaków.
Jak byłam wtedy spokojna, uśmiechnięta.
Z radością zatrzymuję ten czas.
Dziś czekamy na Kamila.
Będzie świątecznym prezentem dla rodziców 🙂
Najpiękniejszym!