Piknik Krakowski
Od czasu do czasu będę Wam pokazywała gdzie towarzyszy mi mój aparat. Nie samymi portretami człowiek żyje, a nie muszę chyba mówić, że prawie nie rozstaję się z moim trzecim okiem. Tak już mam, że jak go nie zabiorę ze sobą to potem żałuję, bo umyka mi tyle pięknych chwil i kadrów. Dziś zapraszam Was na krakowski piknik. Kolorowo, smacznie i słonecznie!